Nauka nie musi być nudna i trudna

 Długie godziny spędzone nad książkami, wkuwanie do późna, zarwane noce, zmęczenie, totalna niemoc, frustracja i depresja. Czy nauka zawsze musi być nudna i trudna? Czy uczniowie muszą płacić za nią tak wysoką cenę? Zdobywanie wiedzy nie musi iść w parze z tytaniczną pracą, rezygnacją z pasji, zainteresowań czy przyjemności. Samo w sobie może być frajdą i świetną zabawą.

Edukacja w wirtualnym świecie

Wkuwanie nudnych definicji czy zapisywanie bezsensownych notatek to metody, które dawno powinny odejść do lamusa. W dzisiejszych czasach są bezużyteczne i na nikim nie robią wrażenia. Zamiast pomagać w uczeniu się, zniechęcają i demobilizują. Nowe technologie dają nam nieograniczone możliwości w edukacji. Oknem na świat stał się Internet i narzędzia TIK. Nareszcie w szkolnictwie powiało świeżością. Używanie przez nauczycieli multimedialnych narzędzi stało się atrakcyjne dla dzieci i młodzieży. Nikt nie zaprzeczy, że zdalne nauczanie w czasie pandemii COVID-19 osłabiło kompetencje społeczne uczniów, ale należy podkreślić fakt, że zapoczątkowało ono nową erę w nauczaniu. Na lekcjach pojawiły się wirtualne ćwiczenia, prezentacje z możliwością wykorzystania kreatywnych zadań, przewodników czy quizów. Otworzyły one zupełnie nowy etap w szkolnictwie, czyli rozdział w kolorowej oprawie z dźwiękiem i obrazem w multimedialnym wydaniu. Utrwalanie wiedzy z matematyki, biologii, fizyki, historii czy języka polskiego za pomocą zadań typu escape room  jest atrakcyjnym i przystępnym sposobem na naukę. Popularne narzędzia, takie jak: genially, wordwall, padlet, eduello, quizlet to sposób na zabicie nudy w edukacji.

Nauka w ruchu

Sprzymierzeńcem nauki jest zmienność. Siedzenie w ławce przez czterdzieści pięć minut nie sprzyja przyswajaniu wiedzy. Jedną z ciekawszych form zdobywania umiejętności jest uwielbiana przez uczniów metoda stacji zadaniowych. Przygotowane wcześniej stanowiska z zadaniami wzbudzają zainteresowanie, rozwijają kreatywność, uczą pracy w grupie i samodzielnego myślenia. To jeden z najlepszych sposobów utrwalania zdobytych wiadomości, ale też przyswajania nowego materiału. Taka forma uczenia doskonale sprawdza się nie tylko na języku polskim czy angielskim, ale też na matematyce i innych przedmiotach ścisłych. Fenomen tej metody tkwi w aktywizacji uczniów, dynamice i różnorodności zadań.

Nauczanie przez doświadczanie

Wystarczy iść do lasu, aby nauka nie poszła w las. Lekcje biologii, przyrody, geografii, a także języka polskiego na świeżym powietrzu, prowadzone w formie warsztatowej są nie tylko frajdą, ale przede wszystkim skarbnicą wiedzy, której nie znajdziemy w murach szkoły. Redagowanie pisemnych form wypowiedzi nie zawsze musi odbywać się w ławkach, przecież najpiękniejsze opisy krajobrazu powstają w plenerze. Często lokalna społeczność dostarcza więcej wiedzy niż niejedna lekcja historii. Przecież wszystko, co nas otacza, powstało z pomysłowości, umiejętności i kreatywnego spojrzenia na świat.

Lekcje muzealne

Kultura przede wszystkim! Muzea, galerie, teatry czy modne ostatnio klubokawiarnie. To także miejsca, które sprzyjają uczeniu się i zdobywaniu wiedzy. I co ważne, nie tylko humaniści znajdą tu coś dla siebie. W dziełach sztuki przecież skrywa się matematyka czy przyroda. Świat kultury to doskonałe miejsce na korespondencję sztuk i dziedzin nauki. Tu zacierają się granice między poezją a matematyką, malarstwem a geometrią, a to sprawia, że nauka nigdy się nie nudzi. Symetria, perspektywa, fraktale to świat królowej polskich nauk ukryty w dziełach najsłynniejszych światowych artystów takich jak Leonardo da Vinci , Wassily Kandinsky czy Pablo Picasso.

Nauka od kuchni

Nauczanie przez gotowanie! To rewelacyjny sposób na naukę języków obcych. Kuchnie świata mogą być doskonałym pretekstem do poznawania i utrwalania poprawnej komunikacji w innym języku. Smaki, zapachy, kolory i kształty działają na zmysły, a co za tym idzie, są doskonałą strategią na zdobywanie wiedzy.

Pamiętajmy, że kreatywny, ciekawy i praktyczny sposób zdobywania wiedzy jest motorem dla geniuszu! ”Non scholae, sed vitae discimus”, Co oznaczają te słowa? Coś bardzo praktycznego, że nie dla szkoły, lecz dla życia się uczymy.  

 

 

Dodaj komentarz